Wskoczyłem do wody i próbuje odebrać plecak.
Offline
Pokemon był szybszy , ale nie uciekał za szybko , cały czas sie działeś mu na ogonie , a Con way biegł za wami.
Offline
Próbowałem ostatecznie odebrać mu plecak Conway'a.
(I co? Jak złapie to wyleci jego ulubione zdjęcie z Dawn?)
Offline
[A nie tak mi się nudziło, wruc cie do jezora]
Buizel puścił plecak i odpłynął.
Offline
Wziąłem plecak i wróciliśmy do jeziora.
Offline
Offline
Ja usiadłem i głęboko oddychałem, napiłem się Coli którą miałem w plecaku od mamy.
-Ahh ale pyszne, teraz to mam dwa wybory.Albo Rotom, albo Heracross....
Offline
Offline
-Że nie wiem którego wybrać.
Przechodziliśmy obok dziewczyn tak jakbyśmy ich nie widzieli.
Offline
Offline
Popchnąłem Conway'a w krzaki i wskoczyłem tam też.
Offline
Offline
-Nie, coś myślę że Cola mi zaszkodziła, muszę gdzieś to wychylić.
Offline
-No to po co mnie tu zaciągłeś?-VConway chciał wyjśc z krzaków.
Offline
-Sorki, zakręciło mi się w głowie.Możesz wyjść, a ja muszę coś wypuścić z brzucha.
Offline